Dziecięcy świat wiedzy/ takiesobieblogowanie.blogspot.com

niedziela, 8 marca 2020

Kąpielisko pod sosnami na bydgoskim Miedzyniu. Administratorzy i personel


   Do 1960 roku kąpieliskiem administrował Zarząd Zieleni Miejskiej, potem Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. W lutym 1974 r. przejął je Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.
   W latach 70. Biuro Projektów Budownictwa Komunalnego opracowało plany remontu basenu i budowy kolejnego, którego niecka miała mieć wymiary 60 na 30 m. Obok miała też powstać nowa chlorownia.Rozpoczęcie tych prac  przewidywano na rok 1975. Tych prac jednak nie zrealizowano.  

W tle widoczny budynek przepompowni, gdzie mieściło się mieszkanie dozorcy.

    Oprócz kierownika i  dozorcy, którzy sprawowali funkcje nadzorcze nad całym obiektem, zatrudniano tu:  kasjerki sprzedające bilety, bileterki sprawdzających je u osób wchodzących na kąpielisko, szatniarki i ratowników. Kąpielisko było czynne od rana do wieczora (w ciepłe dni   do godziny 21) więc praca była zmianowa. 

Szatnie w budowie

   Szatniarki pełniły  jednocześnie funkcję sprzątaczek. One najszybciej zaczynały pracę po zimie. Już od  połowy kwietnia prowadzono prace porządkowe zarówno na  terenie kąpieliska jak i wnętrzu  budynków.  Sprzątano pomieszczenia, myto okna, sadzono  kwiaty na kwietnikach, podlewano je, grabiono teren, usuwano chwasty rosnące na trawnikach jak i między płytkami chodnikowymi. Te same czynności  wykonywano okresowo w ciągu całego lata według potrzeb, a szczególnie  kiedy temperatura  nie sprzyjała kąpielom i mało ludzi korzystało z kąpieliska lub gdy po spuszczeniu wody męska część personelu zajmowała się czyszczeniem basenu. Na co dzień obowiązkiem szatniarek, oprócz obsługi szatni  w godzinach otwarcia, było sprzątanie obiektu, a szczególnie szatni i ubikacji.


RATOWNICY Schleppen Wikipedia

    Ważną funkcję pełnili na kąpielisku ratownicy. Ich pokój, jak już wcześniej wspomniałam, znajdował się w budynku, gdzie mieściły się  szatnie męskie. U ratownika można  było wypożyczyć leżaki i piłki. Oprócz obserwacji kąpiących się pod kątem ewentualnego ratowania ich życia,  obowiązkiem ratowników było  codzienne wsypywanie białego dezynfekującego proszku do wody. Po zamknięciu basenu czyścili jego taflę z różnorodnych nieczystości,  których niestety pojawiało się dużo każdego dnia. Pomagali też w sprzątaniu basenu, kiedy opróżniano jego nieckę z wody,  gdy parametry czystości były niezgodne z przepisami. Ratownicy ćwiczyli też akcje ratownicze dla podtrzymania swojej kondycji i umiejętności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz